Film ogólnie ma fajny klimat nie powiem, zresztą jak cała seria Halloween, ale ja nie
rozumiem jednego, chociażbym, poćwiartował, przemielił przez maszynkę, spalił a prochy,
wrzucił do kwasu solnego, on i tak podejrzewam jakimś cudem nagle by ożył i zobaczylibyśmy go w setnej produkcji nie wiem Myers Nieśmiertelny -.-.
Michael Myers jest niczym duch cichy,niezniszczalny,nie do zatrzymania,nie ustępliwy.Nikt nie wie do końca z kąt ani dlaczego Michael jest tak nie naturalnie odpory.Ale jest na ten temat kilka teorii :
1.Michael został opętany więc nie odczuwa bólu a demon daje mu zdolności samoregeneracji.teoria nr 2-Michael jak pewnie zauważyłeś po miedzy każdą częściom robi sobie rok lub więcej przerwy więc ma czas na dojście do siebie
teoria nr3-Michael jest tak zdeterminowany że dokonuje rzeczy nie możliwych.
W sumie, bardziej bym był przychylny do 1 teorii, jeśli ktoś oglądał Halloween 2010, to wie, duch jego matki i mały Myers, i końcowa scena kiedy siostra Myersa nie mogła się wyswobodzić, bo trzymał ją mały Myers, wątpię by miała zwidy tym bardziej te same co Michael.
Bo wersja z 2010r to już inna bajka, tam sobie dopowiedzieli kilka rzeczy, ale to już nie spamuję.
A Myers zmartwychwstaje, bo wiadomo, poprzednie części cieszył się popularnością to jak kręcą następne, aż do znudzenia, ale tak jest z wieloma seriami horrorów....
Do mnie też jakoś nie przemawia ta cz.
jakaś taka ciężka.
Myers jeżdżący samochodem, jakieś wątki z tym typem co go uwolnił.
Loomis też jakiś szaleniec.
Mało mordów.
Jasony nie miały tych problemów, akcja była stopniowo dawkowana,
a w Halloween zawsze jakoś tak a to osłabła na pół godz, a to podskoczyła do góry.
1 i 2 bardzo mi się podobają,
4 była ok, ale ta 5 jakaś taka średniawa.